co nie
  • co (,) jeśli

    19.10.2021
    19.10.2021

    Szanowni Państwo,

    chciałam dopytać o interpunkcję w zdaniach ze sformułowaniami: "co(,) jeśli", "a co(,) jeśli". Np. "Zastanwiam się, co(,) jeśli...". Z dwóch porad, jakie znalazłam w Poradni (linki poniżej), zdaje się wynikać co innego:

    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/A-co-jesli;16092.html

    https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Pytanie-tylko-co-jesli;16699.html


    Przy okazji bardzo proszę, aby w odpowiedzi nie tytułować mnie "internautką". Z góry dziękuję!

  • Co ma brona do obrony?
    12.09.2018
    12.09.2018
    Czy zdaniem Państwa istnieją związki znaczeniowe słów broń, obrona ze słowem określającym czynność rolniczą, mianowicie bronowaniem? U dawnych Słowian bardzo ważnym był zwyczaj oborywania granic, co stanowi magiczną ochronę (obronę) przed rozmaitymi energiami, duchami, które mogłyby wejść w szkodę. Oborywaniem wyznaczano i utrwalano granice. My dzisiaj mówimy o obronie granic. Wyjaśnienia słów broń i brona w Słowniku prasłowiańskim jedynie zwiększyły ilość rodzących się pytań…
  • Co na końcu?
    12.02.2019
    12.02.2019
    Dzień dobry,
    chciałabym zapytać, która forma jest poprawna:
    1. On widzi Was. A Wy widzicie jego?
    2. On widzi Was. A Wy widzicie go?

    Moim zdaniem forma 1 – z uwagi na szyk zdania i nacisk na ostatnie słowo. Jego to poprawna forma biernika, najwłaściwsza przy takim szyku. Mam rację?

    Z góry dziękuję za rozstrzygnięcie sporu :)
    Z pozdrowieniem
    Iza Bogus
  • Co porabiasz, kotku?
    12.03.2013
    12.03.2013
    Witam serdecznie,
    mam pytanie dotyczące afektonimów. Mój kolega używa często afektonimów, pisząc do mnie smsy. Podam dwa przykłady: „Co porabiasz kotka?”, „Oj, dziękuję kotka”. Bardzo mnie to drażni w takiej formie. Czy nie powinien napisać: „Co porabiasz kotku?”, „Oj, dziękuję kotku”? Czy może napisał poprawnie?
    Z poważaniem,
    Bożena
  • Co zamiast rodzajnika?
    11.06.2019
    11.06.2019
    Czy w języku polskim występowały kiedyś rodzajniki? Czy można mówić o tym, że mamy namiastkę rodzajników (określonych: ten/ta/to oraz nieokreślonych: jeden/jedna/jedno)?
  • nie i już!
    15.02.2015
    15.02.2015
    Dzień dobry,
    spotkałem się gdzieś na portalu społecznościowym z określeniem nieheteroseksualny. Zżera mnie ciekawość czy istnieje w języku polskim takie słowo, a jeśli istnieje, to co oznacza (niestety sam nie poradziłem sobie z odpowiedzią na to pytanie ze 100% pewnością)? W przypadku jeśli jednak nie istnieje takie słowo w języku polskim, a jest to pewnego rodzaju słowotwórstwo, chciałbym wiedzieć jak się mają do tego heteroseksualny i homoseksualny. Jeśli to możliwe, proszę o odpowiedź.
  • Nie ma nic
    23.06.2008
    23.06.2008
    Dzień dobry,
    moje pytanie dotyczy poniższego przykładul „X nie ma w swoim asortymencie niczego, co byście nie dostali gdzie indziej”. Wydaje mi się, że to zdanie zarówno w formie niczego, co, jak i niczego, czego jest niepoprawne i należy je przeredagować. Czy może w jakiś sposób da się je zapisać poprawnie, wykorzystując zwrot nie ma niczego…?
  • co bądź gdzie bądź
    4.02.2014
    4.02.2014
    Co oznacza zwrot co bądź lub bądź co? Znam bądź co bądź, natomiast nie wiem, czy wyżej wymienione przeze mnie zwroty są poprawne, a znam osobę, która często ich używa.
  • Co jest nazwą własną?
    26.04.2002
    26.04.2002
    Czy rzeczowniki określające obywateli państw, np. Ukrainiec, Cejlonka, lub obywateli [raczej mieszkańców – red.] miast, np. afganka, traktujemy jako nazwy własne, czy rzeczowniki pospolite?
    Podobnie – jak traktujemy nazwy walut (np. euro, ecu, naira); nazwy pierwiastków (np. erb, nikiel); nazwy języków (np. bengali, gur, joruba); nazwy leków (np. aspiryna, gricin); a jak traktujemy słowa Negr oraz ubecja?
    Czy cobol jako język programowania jest uznawany za nazwę własną, rzeczownik pospolity czy skrótowiec? Podobne pytanie dotyczy słowa ecu.
    Z góry serdecznie dziękuję za udzielenie odpowiedzi.
  • Co najmniej minus 10 stopni
    26.02.2016
    26.02.2016
    Szanowni Państwo,
    w języku potocznym często słyszę, że jest co najmniej -10 stopni, kiedy ktoś ma na myśli, że jest -10 stopni lub mniej. Przyznam, że lekko mnie to kłuje. Wolę mówić, że jest co najwyżej -10 stopni lub że jest co najmniej 10 stopni mrozu.
    Czy uważają to Państwo za objaw puryzmu i zbyt logicznego podchodzenia do języka i z praktycznego punktu widzenia nie widzą niczego niewłaściwego w pierwszej wersji? A może co innego w normie potocznej, co innego we wzorcowej?
    Czytelnik
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego